Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym jakie cudowne jest nasze życie, jak wspaniały jest czysty, prosty fakt naszego istnienia…?
Czy dostrzegliście, poczuliście wyjątkowość każdej jednej napotkanej przez Was w życiu osoby?
Czy rozpoznaliście jej unikatowość, odmienność, piękno..?
Częstą prawdą jest, że gdy spotykamy na swej drodze kogoś, kto niekoniecznie przypada nam do gustu- krzywimy się, oceniamy, krytykujemy, śmiejemy…
Nie jesteśmy w stanie pojąć zachowania drugiej osoby, jej sposobu wyrażania siebie, wyglądu, chodu, ubioru, zachowania…i wszystko to sprawia, że czujemy pewnego rodzaju dyskomfort w jej towarzystwie.
Nie przychodzi nam wówczas do głowy, że być może i nasza własna skromna- bądź też nie- osoba, przyprawia kogoś innego o pewnego rodzaju niezrozumienie, potrzebę krytyki czy nawet niechęć.
Lub też, gdy zauważymy, że jesteśmy w pewien, negatywny sposób oceniani czy obgadywani- oburzamy się, czujemy zasmuceni, gorsi, niewarci, źli.
Wszystkie te zachowania i emocje nie miałyby prawa bytu, gdybyśmy byli w stanie sobie uświadomić jeden prosty życiowy fakt, iż każdy z nas nie tylko jest, lecz ma prawo być inny, różny, jedyny w swoim rodzaju- czyli po prostu wyjątkowy.
Gdyby tak nie było- świat byłby nudny, jednolity, bez wyrazu, barw, smaku, muzyki odmienności…
Podążając dalej za tym tokiem rozważań- zapewne doszlibyśmy również do przemyśleń, iż to właśnie nasza unikatowość sprawia, że świat, życie jest takie cudowne i piękne.
Co za tym idzie- każdy z nas wnosi do niego coś niepowtarzalnego, odmiennego, tylko swojego a to z kolei zapewnia nam nieskończoną grę życiowych doświadczeń, scenariuszy, sytuacji.
I BARDZO DOBRZE!!!
Zauważmy to w końcu i doceńmy, poczujmy jak cudne jest życie, bo na co dzień możemy prowadzić dialogi z tak pięknymi, zadziwiająco odmiennymi osóbkami.
I ja kiedyś należałam do silnie oceniających zachowania innych ludzi osób. Muszę się też przyznać, że w pewnym stopniu- ocenianie innych, mówienie o nich, obmawianie- sprawiało mi swego rodzaju frajdę, wypełniało czas, zabawiało.
Wszystko to, jednak, przestało być aż tak zabawne, gdy zdałam sobie w końcu sprawę z tego, że i ja z całą pewnością niejednokrotnie jestem obiektem ostrej oceny moich partnerów rozmów.
Wraz z pracą nad rozwojem osobistym, doszłam nagle do miejsca, w którym wszystko to, co niegdyś raziło mnie i pobudzało do krytyki- nagle przeobraziło się w swego rodzaju zachwyt, zauroczenie innością każdej napotkanej przeze mnie osoby.
Rozmawiam z całym wachlarzem przeróżnych osobistości, rozmawiam z Wami i…za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu na widok kolejnej niepowtarzalnie pięknej, wyjątkowej osóbki.
Ta rozgadana, cudnie szczebiocząca kobieta, tamta kokietka, ta przemądrzała, zabawna, dumna, słaba, cicha, rozdarta, odważna, przebiegła, ta artystyczna dusza i tamta złośnica, wyzywająca, łamiąca wszelkie zasady i porządnicka, ciepła, kochająca, zimna, męska, dziecinna….
– Wszystkie tak pięknie unikatowe, jedyne w swoim rodzaju, niezastąpione- są jak muzyka dla mego ucha, najcudowniejszy krajobraz dla mych oczu, błogość dla mego serca 🙂
Przypatrz się kiedyś i Ty, naprawdę zauważ, poczuj, doceń- jak wszyscy jesteśmy wyjątkowi…
I Ty również jesteś cudowna/-y i piękna/-y, to zaszczyt móc z Tobą rozmawiać, doświadczać Twego towarzystwa, kosztować Twej unikatowości.
Bez Ciebie świat nie byłby pełny, nie smakowałby tak samo- dlatego dawaj siebie bez ograniczeń, bądź w pełni sobą, czuj i wyrażaj siebie na całość.
Ciesz się swoją innością i pamiętaj, że każdy z nas jest bardzo wyjątkowy 🙂
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.