Blog

Masz to kim jesteś.

8 grudnia, 2014 / Świadomość by

Masz to kim jesteś

Masz to kim jesteś.
Masz to kim jesteś.

 

Wczoraj umieściłam na facebooku post pisząc, że cały weekend czułam presję napisania kolejnego, co tygodniowego artykułu. Nie zrobiłam tego, ponieważ uważam, że kreatywność nie powinna być wymuszana, gdyż wtedy przekaz nie jest przepełniony inspiracją i szczerą intencją wspierania procesu poszerzania świadomości moich czytelników.

Dziś siedząc w biurze uśmiechałam się do otaczających mnie kolegów i…nagle poczułam, że właśnie teraz muszę napisać Wam o czymś co wypełniło całe moje serce.

Masz to kim jesteś….tak wiele prawdy kryje się w tych na pozór nic nie znaczących słowach…

Zazwyczaj, gdy otaczająca nas rzeczywistość nam nie odpowiada, gdy czegoś, kogoś nie lubimy- automatycznie koncentrujemy się na negatywach zewnętrznego środowiska, winimy innych za to czego najchętniej byśmy nie doświadczali.

Co z tego wynika?

Otóż to,  że czujemy się ofiarami losu, nie wierzymy że mamy jakikolwiek wpływ na kreowanie własnej upragnionej rzeczywistości, czujemy z tego powodu rozżalenie, złość czy tez inne nieprzyjemne emocje.

A co z kolei wynika z tych emocji?

Możesz mi wierzyć lub nie, ale…- to właśnie ‘dzięki‘ nim- doświadczasz coraz więcej tego, czego wcale nie chcesz przeżywać!

Nie jestem pierwszą ani ostatnią osobą, która ‘trąbi’ wszem i wobec o tej to właśnie dziecinnie prostej zależności.

Co więcej- ze stałą regularnością przypominam o tym, gdyż wiem że w pędzie codziennego życia często gdzieś nam to umyka, nie pamiętamy kim naprawdę jesteśmy i co możemy.

Masz to kim jesteś!

Stwierdzenie to jest absolutna podstawą naszej egzystencji, kluczem do spełnienia i życia takiego jakie pragniemy.

Doświadczam tego każdego dnia, choć przyznam że początkowo ani tego nie czułam, ani nie do końca w to wierzyłam.

Dziś, gdy po wielu latach uduchowionej wędrówki w głąb siebie, po latach wylanych łez, bólu, burzy emocji, zwątpienia….- jak to się mówi ‘wyszłam w końcu na prostą’…dziś wszystko czego doświadczam jest dla mnie perfekcyjnym obrazem tego co kryje się w moim sercu.

Wcześniej był to jedynie koncept.

Przez długie lata żyłam przekonaniem, iż w życiu trzeba się zmagać by coś mieć…że muszę ciężko pracować, poświęcać swój życiowy balans, ukochany sen, pasje, otaczać ludźmi, spędzać całe dnie w miejscach których w większości nie lubię- tylko po to, by cieszyć się dostatkiem.

Tego też właśnie doświadczałam.

Dopiero po latach pracy ze sobą, zaglądania w siebie, świadomej transformacji…- stawałam się i nadal staję coraz bardziej i bardziej sobą, wiem co lubię, co jest dla mnie ważne, kim jestem….

Wraz z tym w moim sercu pojawiło się głębokie zrozumienie, szacunek i miłość do samej siebie. Zaczęłam szczerze cenić i być wdzięczną za dar tego życia i każde, ale to każde doświadczenie.

W bardzo szybkim czasie życie zamanifestowało mi wiele nowych, o wiele barwniejszych i przyjemniejszych sytuacji m.in. zawodowych.

Dziś, niemal każdego dnia szczypię się sprawdzając czy rzeczywiście życie które obecnie wiodę jest prawdziwe….

Nie twierdzę, że nie ma w nim bólu, ale….ja już wiem że sama wybieram czy chce na niego zareagować i cierpieć czy też po prostu pozwolić sobie go czuć i rozpuszczać.

Ludzie którzy mnie otaczają są dla mnie naocznym dowodem tego jak wiele się we mnie zmieniło.

Dawniej otaczali mnie Ci pełni złości, negatywizmu, smutku….

Potrzebowałam wielu długich bolesnych lat nieświadomego życia, by w końcu zrozumieć, że dzieje się tak gdyż to ja jestem wypełniona złością i negatywem.

Dziś- choć może trudno w to uwierzyć- uśmiech nie opuszcza twarzy ludzi z którymi mam styczność, są życzliwi, pomocni, pełni serca…nie da się ich nie lubić!

Masz to kim jesteś…

Mam to co mam, bo dawno temu zapragnęłam być coraz bardziej sobą, zapragnęłam przyglądnąć się sobie i zrozumieć…

Jeżeli brak Ci pieniędzy, szukasz miłości, nie lubisz swej pracy, czy też coś Ci nie odpowiada– pamiętaj, że nie ma tutaj winnych, nie jest to głupi żart losu, pech czy też niesprawiedliwość.

Doświadczasz tego tylko i wyłącznie dlatego, iż nie znasz siebie, nie jesteś sobą, nie pracujesz ze sobą, kierujesz w życiu strachem….

Być może oburzy Cię to stwierdzenie, ale …nie jestem tu po to, by Ci słodzić, czy też pomagać chwilowo umilić życie w twej iluzji…

Moją misją jest pokazywanie prawdy i jej wytykanie tak samo jak niegdyś i mnie to na szczęście wytknięto.

Masz wybór- możesz tkwić tu gdzie jesteś i czuć się ofiarą, wyklinać boga lub też padać błagająco przed nim na kolana….

To Twoje życie- wszystko możesz…i jak najbardziej masz prawo tkwić w swojej skrzętnie opracowanej iluzji….

Być może jednak- masz już na tyle dość, że …w końcu chcesz to zmienić….i wiesz, że pragniesz zacząć tu i teraz….

Masz to kim jesteś…nie szukaj na zewnątrz…zaglądnij w siebie a zrozumiesz….

 

Jeżeli podoba Ci się ten artykuł- podziel się nim ze znajomymi!

Zapraszam na sesje indywidualne oraz szkolenia online: http://duchimateria.com/szkolenia-i-sesje/

podziel się

W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.

Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.