Jeśli dajesz się sterować zakotwiczonym w Tobie nawykom i schematom – znajoma przeszłość prędzej czy później stanie się przewidywaną przyszłością.
Twój sposób myślenia i czucia tworzy Twój sposób bycia.
Dopóki nie nauczysz się myśleć, wychodząc poza swoje odczucia – nie wyjdziesz z koła, które powszechnie nazwano Samsarą, bo każde negatywne doznanie będzie automatycznie zasilane kolejną porcją negatywnego myślenia opartego na przeszłych doświadczeniach.
W ten oto sposób większość ludzi budzi się o poranku, wykonując te same, dobrze znane im czynności. Zapytaj siebie, ile wśród nich jest nasyconego martwieniem czy obawami myślenia, które ponownie wzmacnia i tak już mocno osadzone w Tobie programy.
Tak właśnie tworzymy swoje życie – składając w ręce przeszłych nawyków darowaną przez boskość wolną wolę.
By zacząć żyć inaczej, lepiej, pełniej, prawdziwiej, musimy wyjść poza dobrze nam znany, analityczny umysł.
Większość ludzi uczy się tego poprzez serię bolesnych doświadczeń, ale każdy z nas ma wybór, by opanować tę najcenniejszą umiejętność przez cierpienie lub trenując swój umysł, gdy czujemy radość i inspirację.
By to zrobić, potrzebujesz codziennej konsekwencji powrotów do chwili medytacji czy wyciszenia. Wtedy właśnie spowalniając swój oddech i uspakajając system nerwowy, jednocześnie spowalniasz swoje mózgowe fale, które w tym stanie łatwo przyswajają nowe obfite spojrzenie na życie.
Za każdym razem, gdy stajesz w obliczu silnych, porywających emocji i się w nich nieświadomie zatracasz – całymi godzinami, dniami czy nawet dłużej możesz doświadczać spadku nastroju, jesteś w tak zwanym okresie refrakcji. Przeżywasz to, ponieważ intelektualnie trzymasz się pewnej historii, bazującego na przeszłych doświadczeniach wytłumaczenia swojego obecnego stanu samopoczucia. Z biologicznego punktu widzenia oznacza to tyle, że nie jesteśmy wówczas w stanie zmienić naszego nawykowego reagowania na zaistniałe w naszym życiu minione bolesne doświadczenie. Emocje i doznania płynące z tego przeżycia dają energetycznego „kopa”, od którego jesteśmy uzależnieni, bo wtedy w pewnym sensie czujemy, że żyjemy. Tak właśnie reprodukujemy te same odczucia, opierając się na płynących z naszych przechowywanych w pamięci wspomnień. Dajemy ciału przyzwolenie na chemiczne reakcje, które nas stymulują i dają ponownie poczuć to, co tak dobrze znamy. Witaj w kole Samsary!
Wyjście z tego niesłużącego uzależniającego schematu polega na Twoim każdorazowym, świadomym wyborze spojrzenia inaczej na dane doznania, niewciąganie się w opowieści na ich temat, niedorabianie do nich żadnej teorii. Nie jest to łatwe i z pewnością pojawi się tu opór, ale – obiecuję Ci, że z czasem Twój nowy sposób bycia stanie się Twoim nowym, tym razem sprzyjającym Ci nawykiem, co z kolei znajdzie odzwierciedlenie w coraz większym spełnieniu, spokoju i poczuciu obfitości na coraz większej ilości płaszczyzn Twojego życia. I tego Ci właśnie życzę. Niech moc będzie z Tobą, a Twoja moc kryje się w Twoim świadomym wyborze postrzegania każdego doznania i doświadczenia! Wybieraj więc mądrze, wybieraj świadomie, wybieraj, by czuć swoją wolność.
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.