Nie umniejszaj siebie, nie kurcz się, nie uciekaj, nie zaprzedawaj…
Jeśli to robisz – wierzysz zlepkom myślowych konstruktów, tych, w które niegdyś uwierzyłaś i zachowałaś, myśląc, że taki sposób bycia uchroni Cię przed odrzuceniem, bólem, niebezpieczeństwem…
Jak widzisz – to nie działa!
Gdy udajesz kogoś innego, kiedy się kulisz, zamiast ukazać światu swą doskonałość – cierpisz, bo tęsknota za samą sobą rozrywa Twoje spragnione miłości i pełni życia serce…
Nie chowaj się więc… rozpoznaj swe uzależnienie i korzyści płynące z pielęgnowania bycia ofiarą… wejdź w swoją siłę… nie wysiłkowo, lecz autentycznie… obnażając swe cienie i blaski, ukazując innym swój wewnętrzny krajobraz, swe smutki, żale i ekscytację serca, swe pragnienia.
To więcej niż asertywność, to więcej niż pewność siebie! Chodzenie po rozżarzonym ogniu, publiczne wystąpienie, powiedzenie stanowczo „nie”… to jedynie liźnięcie tego, kim jesteś… często jest powiązane z silnym oczekiwaniem, osiąganiem, działaniem… a tu przecież chodzi o lekkość… unoszenie się na falach Twego życia… gdy Twoją aksamitną skórę muska i pieści pieśń, która pragnie być przez Ciebie wyrażona…
Stań więc, Kochana, w MOCY SWOJEJ PRAWDY… rozprostuj ciało, rozłóż swe skrzydła… unieś się na nich tak, jak tylko Ty potrafisz…
A My – w podziwie Twej doskonałości spojrzymy w górę… winszując Twym kreacjom… kochając Twój unikatowy smak, barwę, kochając Twą ekspresję…
Jesteś idealna, Kochana – rozpoznaj to, zbliż się do siebie… a potem… szybuj po przestrzeniach Twej kreacji tam, gdzie niesie Cię gwiezdny pył inspiracji… gdzie coraz śmielej wyłania się mieszkająca w Twoim sercu Bogini…
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.
