Blog

Wszędzie dookoła…

30 listopada, 2013 / Świadomość by

girl4

Chyba od zawsze, na pewno od wielu lat- nieustannie szukałam szczęścia i poczucia spełnienia wszędzie dookoła mnie.

Byłam zdeterminowana, by je odnaleźć….

Zawsze towarzyszył mi pewnego rodzaju plan, coś co po prostu musiało się zrealizować, a tym samym dać mi już wieczne poczucie radości i wewnętrznego spokoju.

Wyjechałam zagranicę, rzuciłam w wir intensywnej pracy, zrezygnowałam z przyjemności, parłam do przodu, wiedziałam czego chcę…

Gdy to nie wystarczało- zaczęłam biegać po świecie, Azja wydawała się najodpowiedniejszą lokalizacją na zasmakowanie i poznanie prawdziwej błogości…:)

Nie wiem skąd pojawiło się we mnie przekonanie, iż im więcej zobaczę, doświadczę, przeżyję- tym silniej poczuję, że życie jest cudem, a ja tym samym- jestem absolutnie szczęśliwa.

Gdy nie szukałam podróżując, koncentrowałam się na radości, jaką może dać mi związek z drugą, bliską osobą,  szperałam za tym swoim wyimaginowanym obrazem dającego radość życia- kupując kolejne, zupełnie zbędne przedmioty, zapisując na setny kurs, dodatkowe zajęcia,  coraz to nowsze, pozwalające mi posmakować zwiększony stan zadowolenia- zachcianki i wymysły 🙂

Nie ma, oczywiście, nic złego- w tych wszystkich niewinnych ‘intensyfikatorach’ radości…- cały sęk w tym, że żaden z nich nie wystarczał na zbyt długo, a kolejne pragnienie zaspokojenia pojawiało się we mnie w zadziwiającym tempie.

 

Szukałam wszędzie dookoła…, szukałam i każdorazowo znów pojawiało się rozczarowanie….

Szukałam wszędzie, lecz nie we mnie- a to właśnie tutaj cały czas krył się ten nieopisanie piękny diament.

Dopiero po latach wędrówki w końcu dane było mi zrozumieć i poczuć, że każdy z nas w swej esencji jest już pełny i z natury szczęśliwy.

I nie potrzeba nam do tej radości niczego, prócz bycia sobą i swobodnej samo ekspresji…

W końcu wszystko zaczynało mieć sens…słowa ludzi oświeconych przestały być tylko słowami, stały się częścią mnie- a raczej zawsze były, lecz obwarowana licznymi warstwami społecznych uwarunkowań i przekonań- nie wiedziałam, że we mnie istnieją.

My, ludzie- jesteśmy spełnieni i radośni tak po prostu, bez powodu…

Taka jest nasza czysta, niczym niezahamowana, niezaprószona natura.radosc

Nikt ani nic nie nam tego nie zabierze, nikt nie stoi na drodze do tego odmieniającego życie odkrycia, nic poza nami samymi, naszym nastawieniem i sposobem postrzegania siebie i świata.

Dlatego szukajcie wewnątrz siebie, bądźcie ze sobą, czujcie siebie, doświadczajcie, bądźcie tu i teraz- tacy autentyczni, niczym nieograniczeni….– magia naszego istnienia kryje się w każdym z nas, jest nieodłączną częścią naszego istnienia, my nią jesteśmy 🙂

 

 

 

podziel się

W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.

Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.