Kobieta, która w dzieciństwie nauczyła się, że to, co myśli, czuje, czego pragnie- nie jest ważne- w dorosłym życiu, nieświadomie- będzie sięgać po mechanizm ‘zamydlania’ rzeczywistości i będzie robić to po to, by poczuć ulgę.
Mechanizm, który nazywam ‘zamydlaniem’ rzeczywistości jest również zamydlaniem samej siebie, czyli ściemnianiem, oszukiwaniem. Nie stosujemy go, bo jesteśmy kłamczuchami, bo wybieramy nieszczerość, ale ponieważ tylko tak możemy poczuć się lepiej same ze sobą.
Nie jesteśmy jednak w stanie oszukać samej siebie. Łatwiej jest udawać przy ludziach, ale gdy robimy to w sobie, ze sobą- zawsze będziemy odczuwać pewien dyskomfort, jakąś nierozpoznaną pustkę, smutek, tęsknotę. Te doznania przypominają nam o tym, że nie jesteśmy same ze sobą szczere i tym samym- poprzez swoją niewygodę- nawołują nas z powrotem do domu.
Mechanizm zamydlania rzeczywistości polega między innymi na przekonywaniu samej siebie, że jest nam ok w tym, w czym wcale nie jest nam dobrze. Towarzyszy nam tu najczęściej racjonalizowanie, czyli- by przekonać samą siebie, że w sumie to ta sytuacja jest dla mnie dobra- przywołuję racjonalne argumenty. U źródła kryje się zaniżone poczucie własnej wartości, poczucie bycia nie ważną, nie wystarczającą, lęk, zażenowanie, wstyd przed wyrażaniem swoich uczuć i pragnień, nie zasługiwanie na uwagę, czucie, wyrażanie siebie, zaznaczanie granic itd.
Kobieta, która funkcjonuje w trybie zamydlania rzeczywistości może, na przykład- czuć złość, niezgodę na częste wizyty teściowej, ale ponieważ boi się reakcji męża, gdy mu o tym powie- tłumaczy sobie, że w sumie to powinna być wdzięczna, bo teściowa przecież im stale w czymś pomaga, przynosi gotowy obiad, pożycza pieniądze.
Kobieta ta- czuje smutek i odrzucenie, gdy jej mąż stale wychodzi na spotkania z kolegami, ale- by poczuć się lepiej- nieświadomie przekona siebie, że w sumie to dobrze, bo dzięki temu ma więcej czasu dla siebie.
Kobieta ta, kiedy nie otrzyma awansu, o który tak bardzo się starała- nie porozmawia ze swoim szefem, ale opowie sobie, że może to i lepiej, bo awans na pewno wiązałby się z dodatkowymi obowiązkami, których przecież nie chce. I uwierzy, że tak naprawdę powinna się cieszyć.
W powyższych przykładach mamy do czynienia ze stosowaniem mechanizmu obronnego, który nazywa się racjonalizacją. Ma on za zadanie stworzyć dla nas logiczny argument, który zaprzeczy naszemu odczuwaniu i myśleniu na temat danej sytuacji. W ten sposób nie musimy stawać za sobą, wybierać siebie, być asertywni, blisko siebie- możemy zamydlić to zdarzenie i pokryć je racjonalizacją, która przynosi ulgę.
Do innych typowych mechanizmów obronnych należą też: projekcja, wyparcie, kompensacja, przemieszczenie i wiele innych. Wszystkie je dokładnie omawiam w mojej nowej książce ‘Kobieta Kompletna. Przestań szukać szczęścia. Bądź szczęśliwa’.
„Większość z nas, a może nawet każdy, ma w swoim życiowym pakiecie podręcznym zestaw iluzji/przekonań/mrzonek na temat siebie oraz innych, który działa niczym poduszka powietrzna — amortyzuje bolesne zderzenie z rzeczywistością. Kiedy nie chcemy zmierzyć się z niewygodną prawdą na temat samych siebie czy też bliskich nam osób, sięgamy po takie dobrze nam znane zdania — wentyle bezpieczeństwa (…) Takie życie w kokonie iluzji opiera się zwykle na stosowaniu tak zwanych mechanizmów obronnych”
By wrócić do siebie- musimy rozpoznać dany mechanizm, to do czego nas skłania oraz uczyć się na niego nie reagować. Spotkanie się z prawdą może być bolesne, szczególnie gdy za murem obronnym chowałyśmy się latami. Jednak dopiero, gdy zobaczymy swój mur i nauczymy się poza niego wychodzić- zaczniemy doświadczać życia, w którym czujemy się w sobie lekko i spokojnie, a nasze relacje są bliskie, prawdziwe, karmiące.
Jak napisała M. Janiszewska „Życie w bańce iluzji da nam ułudę zadowolenia, ale odsunie nas od autentycznego szczęścia. Sprawi, że będziemy sabotować własny rozwój, nie stawimy czoła życiu.”
Nie bójmy się więc wracać do siebie- prawda nie jest wcale bolesna- bolesne jest tkwienie w nieprawdzie oraz ciągła walka, ucieczka od tego, co się naprawdę w nas i wokół nas wydarza.
By uczyć się wychodzić poza mechanizm DDA/DDD- zaglądnij TUTAJ, ten pakiet 'Wychodzę z DDA/DDD’ prosto i skutecznie pokaże Ci jak wyjść poza destrukcyjne mechanizmy i otworzyć na życie.
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.