Tak często zadajemy sobie pytania, na które nie ma odpowiedzi. Jaki jest sens ich zadawania…? Nie czynią nic poza kolejną dawką udręczenia…
Jednym z takich pytań jest : Dlaczego to mi się przytrafia?
Odpowiem Ci na nie teraz, po co masz się tym dłużej zadręczać…
Przytrafia Ci się to ponieważ….Ci się to przytrafia!
Proste, nieprawdaż…?
Nie jest to napisane dla przekory…wręcz przeciwnie- w stwierdzeniu tym kryje się wiele mądrości- którą dojrzysz jedynie, gdy stawisz się, by prawdziwie zobaczyć, gdy otworzysz oczy
W życiu wszystko przytrafia się dokładnie dlatego, ze się przytrafia.
Możesz doszukiwać się ukrytego celu i sensu, możesz dorabiać teorie, ale…w esencji to jedynie dająca rozrywkę głowie zabawa…co więcej- może ona nigdy nie mieć końca jeśli pozwolisz, by nawykowe myśli i emocje wciąż Tobą sterowały
Kiedy prawdziwie usiądziesz z samą sobą, kiedy zaczniesz zanurzać się w pełni Twojego obecnego doświadczenia- nagle…tak zupełnie z nikąd- otuli Cię ciepły dotyk akceptacji, spokoju i rozluźnienia
W akceptacji tego, co jest- kryje się ogrom wolności. To właśnie tak ‘wygenerowana’ wolność daje początek nowej jakości życia- pozbawionego własnoręcznie założonych kajdan.
Rozpoznaj więc w sobie czy przywiązanie do pytań bez odpowiedzi wciąż zajmuje i intryguje Twój umysł….
Zapytaj więc siebie czy Ci to w jakikolwiek służy…
A potem- wbrew swoim nawykom- wychodząc spod cieplutkiej pierzyny przyzwyczajeń i iluzji bezpieczeństwa- postaw swoją stopę w salonie miłości…tutaj nie musisz niczego rozumieć czy tłumaczyć…tutaj- żyjesz pełnią każdej swojej chwili, a w Twoim sercu nieustannie rozkwita kolejny i kolejny pąk najwyższej zaufania do siebie i do życia…
JEŻELI UWAŻASZ, ŻE TEN WPIS MA WARTOŚĆ- PODZIEL SIĘ NIM. DZIĘKUJĘ ♥
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.
