Nie jest to ani tajemnicą, ani bardzo zadziwiającym faktem- że istnieje niezaprzeczalna, silna zależność pomiędzy naszym samopoczuciem a istniejącymi w naszym ciele (i nie tylko) wibracjami.
Isnienie tej korelacji jest już nie tylko naukowo udowodnione, ale również często opisywane w różnego rodzaju literaturze, tekstach przedstawiających nam szereg technik zwiększających wibracje naszego ciała.
A po co mamy je wogóle zwiększać?
Czy te wszystkie pochodzące z przeróżnych źródeł opinie, teorie oraz stwierdzenia dotyczące namacalnych korzyści zwiększania naszych wibracji- to jedynie zbiór jakiś będących obecnie na topie bredni, czy też głęboka prawda o naszym istnieniu?
Osobiście uważam ,że najlepszym sposobem na znaleznienie odpowiedzi na powyższe pytania- jest przetestowanie prawdziwości istnienia takiej zależności na samym sobie.
Tylko poprzez własne doświadczenie możemy z całą pewnością przekonać się o występowaniu danych zjawisk czy też zależności. Dzieje się tak dlatego- ponieważ doświadczając czegoś, stajemy się częścią tego doświadczenia, zdobywamy wiedzę własną, niezapożyczoną z żadnych zewnętrzych źródeł- i po prostu wiemy całym sobą- czy coś jest prawdziwe czy też nie. Takiej pewności nie jest w stanie zapewnić nam przeczytanie książki, rozmowa z ekspertem czy też przyglądnięcie się doświadczeniom innych ludzi.
Przeskok z poziomu wiedzy, którą lubię określać jako zapożyczoną- do poziomu wiedzy własnej, wewnętrznej- jest równocześnie przeskokiem z poziomu wiary do poziomu absolutnej, niczym niezachwianej mądrości życiowej.
Wielu z nas, niestety, wciąż opiera się i bierze za fakt- wiedzę pochodzącą z ust ludzi uważanych w danym okresie za ekspertów czy też autorytet. Lubimy bowiem mieć poczucie przynależności do grup, organizacji, instytycji. Taka przynależność daje nam poczucie bezpieczeństwa- wymaga jednak również od nas wyzbycia się swojej indywidualności, chęci poszukiwania własnej, doświadczonej przez nas prawdy o naszym istnieniu a także o otaczającym nas świecie.
Myślę, że czasem warto więc przekonać się na własnej skórze o skuteczności danych praktyk czy technik. W ten sposób wyrobimy sobie w nas przekonanie, którego nie zachwieje już żadnego rodzaju na pozór niepodważalny argument.
I ja sama, kilka lat temu, gdy zapoznawałam się z tematyką metafizycznych zagadnień, mistycznych tekstów i parapsychicznych zjawisk- postanowiłam sama przekonać się o skuteczności i korzyściach metod przyspieszających wibrującą w moim ciele pranę (energię).
Dziś już nie tylko wiem całą sobą, że praca ze swoim ciałem energetycznym, z frekwencją istniejących w nas wibracji- jest gwarantem dużo lepszego samopoczucia i wewnętrznej radości. Jest to również mój niezawodny, złoty środek na przezwyciężenie narastającego nieraz we mnie strachu i negatywu.
Mało tego- gdy ja czuję się pozytywnie naładowana, cały otaczający mnie świat zdaje się przejmować moje szczęśliwe nastawienie do życia.
Wypełniająca mnie radość nie jest zwykłym poczuciem zadowolenia związanym z faktem istnienia jakiejś radosnej sytuacji zewnętrznej. Ta radość jest nieustająca, jest niczym niezachwiana i nawet w sytuacjach, gdy coś idzie nie po mojej myśli, gdy dotknie mnie choroba lub wydarzy się coś przykrego- ona nigdy nie znika, jest zawsze we mnie i pomaga lekko przejść przez każdą życiową niedogodność ( i te niedogodności są nieoderwalną częścią życia każdego z nas).
Nie sposób byłoby mi zliczyć osoby, które wielokrotnie pytały jak to możliwe, że ja zawsze jestem taka wesoła i pozytywnie nastawiona.
Większość z nich była zapewne przekonana, że moje życie jest po prostu usłane różami, że jestem urodzoną w czepku szczęściarą. Ci jednak, którzy znają mnie trochę lepiej- wiedzą, że i mnie było dane doświadczać wielu trudnych, przeszytych bólem okoliczności życiowych. Osoby te wiedzą również- że wraz z rosnącym we mnie stopniem zaangażowania w kwestie odnoszącego się do szeroko rozumianego rozwoju osobistego- moje reakcje oraz podejście do życia ulegało ciągłym, coraz to pozytywniejszym przemianom.
Opierając się na własnych doświadczeniach i ja proponuję Ci teraz wypróbowanie sposobów prowadzących do polepszenia jakości Twojego życia.
Wiele z proponowanych technik jest czymś tak prostym i oczywistym, że aż często uważanym przez nasze ego jako niegodne poświęcenia czasu i i uwagi. Nasze ego stara się nas bowiem często przekonać- że jedynie skomplikowane, wymagające od nas sporego wysiłku i zaangażowania procesy czy techniki- mogą odnieść rezultaty. W efekcie nie podejmujemy żadnych działań, gdyż jedne wydają się nam nieprzekonywająco proste (toteż z góry uznajemy je za nieskuteczne), natomiast drugie są zbyt czasochłonne, złożone i wymagające (jak np. wielogodzinne sesje medytacji czy inne rygorystyczne duchowe praktyki) by je konsekwentnie kontynuować.
W jaki sposób możemy więc zwiększyć nasze wibracje?
Niezmiernie istotne jest zrozumienie, iż wraz ze wzrostem naszych wibracji- jesteśmy w coraz większym stopniu w harmonii z całym wszechświatem. Będąc natomiast w tym stanie równowagi -wszystko, czego zapragniemy oraz świadomie zdecydujemy się wykreować w świecie otaczającej nas materii- stanie się naszym doświadczeniem w o wiele szybszy i prostszy sposób.
Siła stojąca za każdą naszą świadomą myślą, czy też intencją jest potężniejsza. W przypadku ludzi o wibracjach tak wysoko rozwiniętych, iż ich fizyczne ciało staje się niemal niewidoczne dla ludzkiego oka- wystarczy nasz przysłowiowy ułamek sekundy, by nadać fizyczną formę każdej ich intencji.
Im bowiem wyższe nasze wibracje, tym szybciej zauważamy namacalne efekty intencjonalnego myślenia. Dzieje się tak ponieważ będąc w harmonii w wszechświatem, jesteśmy przez niego nieustannie wspierani na drodze do naszej samorealizacji.
Dla zainteresowanych tematyką intencjonalnego myślenia oraz zawartej w świadomym myśleniu mocy, polecam niezwykle interesującą książkę znanych na skalę światową mówców oraz autorów wielu bestsellerów- Esther i Jerry Hicks „Potęga świadomej intencji”.
Jak widać- zapoznanie się oraz regularnie stosowane wybranych metod zwiększania naszej energii- jest więc niezmiernie korzystne oraz warte poświęcenia uwagi. Jest to swego rodzaju przepustka do poprawienia jakości naszego życia i co więcej- przepustkę tą otrzyma każdy, kto zdecyduje się zastosować jedną lub kilka z wybranych przez siebie technik.
A oto one:
1. Zwracaj uwagę na jakość swoich myśli; ważne by były one jak najczęściej pozytywne, by umieć znaleźć tą dobrą stronę każdej sytuacji i to właśnie na niej skupić swoją uwagę.
Zmiana ta nie nastąpi raczej z dnia na dzień- ale od razu zauważysz, że jesteś częściej zadowolona/y z danego obrotu spraw. Nie zawsze też od razu zauważysz, że twoje myśli są obecnie szaro-bure. I to też jest ok, nie przejmuj się tym- tylko poczuj wewnętrzną wdzięczność za to, że w ogóle zdałaś/eś sobie z tego sprawę. Stopniowo zaczniesz być bardziej świadomy/a swojego procesu myślowego, a po jakimś czasie- spontaniczne dostrzeganie pozytywów -nawet w niekorzystnych sytuacjach- stanie się całkowicie naturalne.
2. Zredukuj/lub najlepiej całkowicie zrezygnuj z picia alkoholu czy też sięgania po innego rodzaju używki
Zarówno alkohol jak i wszelkiego rodzaju używki- są mocno nasycone niskimi wibracjami- tak więc po ich spożyciu twoje ciało zaczyna wibrować z dużo niższą częstotliwością.
3. Zwracaj uwagę na to co jesz
Niektóre pokarmy wibrują wysoko, inne natomiast dużo niżej.
Generalnie można powiedzieć, że wszelkie produkty przetworzone, zawierające pestycydy, sporą dawkę chemikalii czy też sztucznych składników- należeć będą zawsze do grupy żywności, które pogarszają nasze samopoczucie, ponieważ zaniżają nasz poziom energii ( są to m.in cukry czy też produkty mączne, nabiał).
Z kolei dużą dawkę pozytywnej energii dostarczą nam świeże warzywa, owoce oraz wszelkiego rodzaju żywność organiczna.
4. Medytuj codziennie
Medytacja to jeden z najlepszych, najskuteczniejszych sposobów, które pomagają nam poczuć, że jesteśmy nieoderwalną częścią czegoś wielkiego, nieopisanego. Jest to również niezastąpiona metoda zwiększania dostępu do naszej intuicji, do prowadzenia świadomego życia w zgodzie z ukrytymi w nas upodobaniami oraz zainteresowaniami.
Medytacja brzmi jak coś niezmiernie poważnego- zapewniam cię jednak, że można do niej podejść w bardzo ‘życiowy’, lekki sposób.
Proponuję byś potraktował/ła medytację jako formę relaksacji, posiedzenia z samym sobą i oderwaniu od pędu codzienności. Nie musisz nawet siedzieć w konkretnej pozycji czy też ze skrzyżowanymi nogami- możesz usiąść tak by było ci wygodnie a nawet- jeśli nie zaczniesz zasypiać- spróbować się położyć.
Nie ma również żadnego określonego czasu, który trzeba poświęcić na medytację. Nawet i początkowe 5-10min będzie przynosiło cały szereg bardzo pozytywnych efektów.
5. Spraw by twoje mieszkanie było czyste i uporządkowane
Nie musimy od razu reorganizować naszego mieszkania według popularnych zasad Feng Shui by poczuć się w nim dobrze i swobodnie. Wystarczy, że pozbędziemy się zbędnych rzeczy, które tak wielu z nas uwielbia przez lata przechowywać zupełnie bez jakiegokolwiek ich przeznaczenia. Głównie zwiędłe, ususzone kwiaty czy też stare gazety- są takimi niezmiernie nisko naenergetyzowanymi, zbędnymi dodatkiem, taką niby-ozdobą (często trudno nam pozbyć się tego typu rzeczy z powodów sentymentalnych).
Z czasem, gdy nasze wibracje nieco wzrosną- zauważymy w sobie naturalną potrzebę do przebywania w pomieszczeniach czystych, wywietrzonych i jak najmniej wypełnionych zbędnymi przedmiotami.
Warto również udekorować nasze mieszkanie roślinami oraz kryształami.
6. Ćwicz regularnie
Ja oczywiście- jako nauczycielka jogi- zachęcam Cię do jej uprawiania, gdyż która ma ona niesamowity wpływ na polepszenie naszego samopoczucia. Dzieje się tak ponieważ w trakcie jogi kreujemy w naszym organizmie ekstra miejsce, dodatkową przestrzeń wokół każdego narządu czy też organu, zapewniamy lepsze dotlenienie oraz ukrwienie całego organizmu oraz wyciszamy nasz umysł redukując jednocześnie poziom stresu. Lista płynących z praktyki jogi korzyści nie ma końca i musiałabym poświęcić tej tematyce cały odrębny artykuł.
Jeśli jednak wolisz inna dyscyplinę sportu- jak najbardziej powinieneś robić to co sprawia ci przyjemność. Sam fakt robienie tego co się lubi- sprawia, że nasze wibracje znacznie się podnoszą wraz z radującą się w nas duszą J
Dobrą opcją jest również taniec. Może być to dowolna forma tańca lub też wykonywanie spontanicznych ruchów ciała we wszystkich możliwych kierunkach (często określane przez terapeutów tańcem energetycznym). Już po 1-2 minutach takiej pseudo gimnastyki- gdy się na chwilę zatrzymasz- poczujesz wyraźnie pulsujące w twoich ciele igiełki.
7. Oddychaj świadomie
Kiedykolwiek czujesz się zdenerwowany/a lub też jesteś w ciąłbym pośpiechu- zatrzymaj się na 10-20 sekund i weź kilka głębokich, wolnych, świadomych oddechów. Efekt będzie natychmiastowy- od razu poczujesz się lżej i pogodniej- jest to gwarantowane, gdyż nasz oddech jest pomostem pomiędzy światem otaczającej nas, często zestresowanej materii a naszą spokojną, zbalansowaną i pogodną duszą. Biorąc kilka świadomych oddechów- łączymy się z tą ‘tajemniczą’, wyciszoną częścią naszego istnienia.
8. Posłuchaj muzyki
Muzyka koi naszą duszę. Ważne jest jednak, by była to muzyka, która działa na nas w ten wyjątkowy dla nas sposób (czujemy ją całym sobą), sprawia że wszystko się w nas raduje i śpiewa lub też wprowadza w głęboką zadumę i wyciszenie.
9. Zajmij się tym, co cię pasjonuje
Oddając się swojej pasji, temu co sprawia nam radość- w momencie zwiększa nasz stan zadowolenia, świat nabiera zupełnie innych kolorów.
Kiedy robimy to co lubimy, nasze serce, nasza dusza są spełnione, jesteśmy w pełnej harmonii z samym sobą i otaczającym nas światem.
Jeśli jest to możliwe- poświęć się swej pasji zawodowo- jest to niezastąpiona receptura do osiągnięcia sukcesu. Gdy robimy coś z pasją- nie ma dla nas rzeczy niemożliwych, bo wkładamy w to całe serce i czujemy się spełnieni.
10. Bądź ile możesz blisko natury, zwierząt
Obcowanie z naturą ma kojący wpływ na nasze samopoczucie- podobnie jak głaskanie ukochanego zwierzaka. Wielu z nas podświadomie czuje i lgnie do przebywania blisko przyrody- uwielbiamy wyjeżdżać w góry, chodzić do lasu czy też odpoczywać w naszym własnym ogródku.
Polecam również spacerowanie boso po trawie, przytulanie się do drzew, wsłuchiwanie w śpiew ptaków a także ozdobienie naszego mieszkania selekcją pięknych, świeżych kwiatów czy też roślin doniczkowych.
11. Zrób coś bezinteresownie dla innej osoby
Taki spontaniczny, naturalny akt dobroci, pomocy w stosunku do innej osoby- sprawi, że momentalnie poczujemy się dużo lepiej. Dawanie jest formą sztuki i sprawia, że nasza dusza czuje się spełniona i uradowana. Spróbuj sam- dawanie naprawdę sprawia dawcy ogromną radość.
12. Ogranicz oglądanie telewizji
Bardzo korzystne dla naszego samopoczucia jest ograniczenie oglądania negatywnie naładowanych programów telewizyjnych typu wiadomości. Dotyczy to również gazet, internetu czy też innego rodzaju źródeł, które nieustannie karmią nas informacjami o niezmiernie niskich wibracjach.
Nie zawsze możemy oczywiście całkowicie odciąć się- choćby ze względów zawodowych- od tych światowych aktualności. Wystarczy jednak jeśli zapoznamy się z nimi szybko i mając nastawienie czysto związane z koniecznością bycia ‘na bieżąco’. Starajmy się nie angażować, nie wciągać emocjonalnie w dane wydarzenia a co za tym idzie- nie rozmyślać o nich później godzinami czy też prowadzić dyskusje na te nasycone negatywem tematy.
13. Afirmacje oraz dzienniczek wdzięczności
Afirmacje to pewien rodzaj autorefleksji, to pozytywnie naładowane stwierdzenia na temat swojej osoby np. 'Jestem pewny siebie, kreatywny i odnoszę sukces we wszystkim czego tylko zapragnę’. Mają one na celu zadziałać na naszą podświadomość, zmienić tor naszych myśli z negatywnych na pozytywne oraz w rezultacie przyciągnąć do swojego życia pożądaną sytuację.
Do wzrostu naszych wibracji w dużej mierze przyczynia się również wyrażana przez nas wdzięczność za wszystko to, co sprawiło, że miniony dzień nabrał kolorów. Najlepiej wieczorem poświęcić kilka minut w ciszy by wypisać w dzienniczku listę rzeczy, które ucieszyły nas danego dnia. Mogą to być drobiazgi typu: uśmiech nieznajomej osoby na ulicy, miła rozmowa z panią ekspedientką w sklepie, czy nawet widok pięknego drzewa. Istotne jest to, że przez te kilka minut skupiamy się jedynie na tym, co sprawiło nam radość a tym samym wprowadzamy się w niezwykle pozytywny nastrój przed pójściem spać.
14. Nie zarywaj nocy
Staraj się chodzić spać mniej więcej o tej samej porze każdego wieczoru. Najlepiej jeśli udaje nam się zasypiać przed 22 wieczorem i wstawać około 5-6 rano- są to bowiem optymalne pory dla naturalnego funkcjonowania i potrzebnej regeneracji naszego organizmu.
15. Uśmiechaj się do wszystkich i wszędzie!
I przede wszystkim- ciesz się życiem oraz wszelkimi praktykami pomagającymi poczuć Ci się świeżo, lekko i soczyście 😉
Przyjemnego zwiększania wibracji!
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.