Nikogo na pewno nie zdziwi stwierdzenie, iż serce jest jednym z najważniejszych organów naszego organizmu. O jego powszechnie znanych funkcjach, zaletach, ważności czy też wręcz kluczowym życiowym znaczeniu- nie muszę chyba wspominać.
Czy zdajemy sobie, jednak, sprawę z tych na ogół nie omawianych charakterystyk naszych serduszek?
Czy wiemy w jak niezwykły sposób potrafi ono wpływać na jakość naszego życia, nastrój, samopoczucie oraz kreowanie wszelkich pożądanych przez nas doświadczeń i okoliczności?
Spróbuje zaryzykować w tym miejscu stwierdzenie, iż niestety niewielu z nas jest świadomym tych wyjątkowych, kształtujących nasze życiowe scenariusze, zalet tego niezastąpionego organu.
Jak wiadomo, badania nad pracą serca są nieustannie przeprowadzane na skalę światową. Nie ma w tym nic dziwnego, jako że prawidłowe funkcjonowanie tego mięśnia- jest zasadniczą kwestią na drodze do utrzymania zdrowego trybu życia.
Ostatnimi czasy naukowcy na całym świecie przecierają oczy z podziwu i zachwytu nad coraz to nowszymi odkryciami na temat niesamowitości naszych serc. Ta niesamowita maszyna odznacza się, bowiem, o wiele szerszą listą zalet oraz funkcji wpływających na jakość naszego życia.
Serce zawiera w sobie o wiele większa inteligencję aniżeli ta, którą do niedawna uważaliśmy za jedyną i całkowicie zrozumiałą.
Wyniki badań wykazują, iż nasze serce odgrywa czołową rolę w zachodzących w nas mentalnych, emocjonalnych oraz fizycznych procesach.
Serce, podobnie jak mózg, generuje pole elektromagnetyczne o niesłychanie wielkiej mocy.
Co jest jednak niezwykle interesujące to fakt, iż amplituda pola elektromagnetycznego naszego serca (mierzona podczas badania ECG) jest 60-100 razy silniejsza niż fale mózgowe mierzone w trakcie badania EEG.
Zauważono również, iż pole to rozciąga się i może być zmierzone nawet w odległości kilku metrów od ciała osoby.
Z tego też powodu wiele praktyk terapeutycznych opiera się na przekonaniu, że wymiana pozytywnej energii oraz proces leczenia pacjenta następuje dzięki terapeutycznemu dotykowi, chi gong, reiki czy też wielu innym technikom uzdrawiania.
Ludzkie serce jest najpotężniejszym generatorem zarówno elektrycznego jak i magnetycznego pola w ciele człowieka.
Większość z nas do dziś myśli, że to nasz mózg przoduje w zakresie wytwarzania tych pól. Tymczasem jego oddziaływanie jest zdecydowanie słabsze od działania serca:
SERCE JEST OKOŁO 100 RAZY SILNIEJSZE ELEKTRYCZNIE I 5000 RAZY SILNIEJSZE MAGNETYCZNIE!
Nasz fizyczny świat jest złożony z tych właśnie dwóch pól- elektrycznego i magnetycznego.
Co więcej, zostało udowodnione, iż jeśli bylibyśmy w stanie zmienić którekolwiek z tych pól w atomie- zmienilibyśmy cały atom, czyli zmienilibyśmy np. nasze ciało lub otaczający nas świat ( które są zbudowane jak wiadomo z atomów)
Okazuje się, iż nasze serce potrafi, jest stworzone by wpływać na oba te pola, jest w stanie je modyfikować, zmieniać.
Zjawisko to ma miejsce, jako odpowiedz serca na kreowane przez nas emocje.
Jak zapewne wielu z Was się orientuje- w naszej ziemskiej rzeczywistości nieustannie funkcjonuje Prawo Przyciągania.
Generalną zasadą tego prawa jest zasada, iż twory wibrujące na tych samych częstotliwościach przyciągają się. Jest to niezwykle cenne odkrycie, gdyż dzięki niemu- możemy przyciągać do naszego życia wszystko, czego pragniemy, jeśli tylko nauczymy się wprowadzać w pozytywnie, wysoko naenergetyzowany nastrój i w nim pozostawać.
Wyjaśniając dalej- gdy jesteśmy w stanie wytworzyć w sobie emocje, uczucia powiązane z danym, pożądanym przez nas wydarzeniem, czyli innymi słowy- gdy nauczymy się czuć emocje, które towarzyszą nam, gdy spełnia się coś, czego pragnęliśmy- wówczas uczucia te kreują wzór elektromagnetyczny w naszym sercu.
Ten nowo wytworzony wzór elektromagnetyczny pozwala z kolei przeobrazić kwantową esencję, z której tworzy się nasza rzeczywistość- w taki sposób, w jaki odczuwaliśmy to w naszym sercu.
Oznacza to, że dzięki naszemu sercu, dzięki wprowadzeniu się w pozytywne emocje, dzięki wytworzeniu w sobie stanu radości z faktu posiadania tego, o czym marzymy- to nasze upragnione ‘coś’ manifestuje się, ukazuje w naszej rzeczywistości, staje się częścią naszego fizycznego świata.
Czyż nasze serce nie ma wielkiej mocy? Czyż nie jest niesamowite i cudowne?
Do czego jednak zmierzam w tym artykule?
Otóż, chciałabym Wam pokazać, dać naoczny dowód na to- jak niezwykle ważna jest praca z naszymi emocjami, ze świadomym procesem skupiania naszej uwagi na przestrzeni serca i wprowadzania się w stan pozytywnych emocji, zadowolenia, błogości i spokoju.
Dzięki temu intencjonalnemu procesowi wytwarzania w sobie poczucia radości i spełnienia- tworzymy pewnego rodzaju szablon, który staje się wzorem, podstawą dla Sił operujących we wszechświecie (można określać je oczywiście Bogiem, Absolutem czy też w inny preferowany sposób) do wykreowania, przyciągnięcia wszystkiego tego, co zasialiśmy już w naszym sercu.
Jak wiadomo istnieje cały szereg technik mających na celu szybkie, proste i skuteczne wprowadzenie nas w stan spokoju i radości.
Niejednokrotnie opisywałam niektóre z tych metod na blogu. Dla przypomnienia dodam, iż należą do nich między innymi: pozostawanie w ruchu, ćwiczenia, taniec, świadomy oddech, obcowanie z naturą, odpowiednia muzyka, joga, robienie czegoś ulubionego oraz wiele innych dostępnych dla każdego- jakby domowych sposobów- poprawy nastroju.
Ja pragnę Wam dziś pokazać jak niezwykle pozytywny efekt na nasze samopoczucie, na powrót do wewnętrznej harmonii, ma codzienna- choćby i zaledwie kilkuminutowa- medytacja. Wiem, że wielu osobom- określenie ‘medytacja’ może kojarzyć się z czymś oderwanym od rzeczywistości lub nawet zniechęcającym.
Jeżeli wolisz- możesz nazywać to- swoim czasem na relaksację, na wsłuchanie się w siebie, we własny rytm serca czy oddechu.
Co jest istotne, to pokazanie Wam -co się właściwie w nas dzieje, gdy świadomie koncentrujemy się na przestrzeni swego serca, gdy się wyciszamy, chwilowo odcinamy od otaczającego nas świata, problemów, obowiązków.
Artykuł ten pragnę poprzeć krótkim nagraniem video, na którym zademonstruję Wam- w jakim stanie przebywamy na co dzień, oraz co się w nas zmienia, gdy na chwilkę siadamy w odosobnieniu i zaczynamy relaksować.
W prezentacji tej posłużę się profesjonalnym urządzeniem do mierzenia poziomu koherencji pomiędzy sercem a umysłem.
A czym jest właściwie owa koherencja?
Jest to uporządkowane, harmonijne i logiczne połączenie między częściami, czyli w przypadku tematyki tego artykułu- między sercem a umysłem.
Innymi słowy, gdy jesteśmy w stanie koherencji- żadna część naszej energii nie jest tracona, gdyż wszystkie systemy organizmu pracują w optymalny sposób, panuje pełna synchronizacja pomiędzy sercem, układem oddechowym, ciśnienia i wszelkimi innymi.
Nie muszę chyba dodawać, że powoduje to zrelaksowanie naszego organizmu, stres zostaje zredukowany, oddech płynny, nasze samopoczucie znacznie wzrasta, poprawia się nastrój i nasze nastawienie do życia.
Kiedy nasz umysł i emocje są w ten sposób zsynchronizowane z sercem- doświadczamy stanu zwiększonej świadomości, mamy dużo większy dostęp do intuicji i zrozumienia siebie oraz świata.
Każdy z nas, niestety, spędza większość życia w stanie niekoherencji, co przyczynia się, do ciągłego wzrostu niepokoju, stresu, negatywizmu i ogólnie dużo gorszego samopoczucia.
Gdybyśmy, jednak, zdecydowali się poświęcać- choć kilka, kilkanaście minut dziennie na własną praktykę –wprowadzalibyśmy się w ten niezwykły stan synchronizacji pracy serca i umysłu.
Jakość naszego życia zmieniłaby się w zaskakujący sposób, bylibyśmy dużo bardziej pozytywnie nastawieni do świata, cechowało by nas dużo głębsze jego zrozumienie i dzięki temu bylibyśmy odporniejsi na stres oraz na załamywanie się, gdy pojawi się u nas jakaś niepożądana okoliczność życiowa.
A co właściwie musielibyśmy robić?
Oczywiście odpowiedzią jest medytacja, lub też jakaś inna forma relaksacji.
Możemy po prostu siadać samemu w jakimś odosobnionym miejscu i w świadomy sposób koncentrować się na swoim sercu. Wdychamy i wydychamy powietrze wolno i głęboko. Możemy umieścić jedną lub też obie dłonie na sercu, co pozwala bardziej się na nim skoncentrować.
Poczujmy w naszym sercu miłość, oddychajmy tym pięknym uczuciem . Czujmy wdzięczność, serdeczność, troskę- wszelkie możliwe pozytywnie naładowane emocje. Niech wypełniają one całe nasze serce, czujmy to i oddychajmy nimi- w ten właśnie prosty sposób wprowadzamy się w ten niezwykle pożądany i korzystny dla nas stan koherencji serca, umysłu, emocji.
A teraz, by dać Wam naoczny dowód wszystkiego tego, co opisałam w powyższym artykule- zapraszam Was do oglądnięcia krótkiego nagrania video.
Pokażę Wam w nim ten normalny, codzienny stan dysharmonii oraz w jaki sposób proces świadomego koncentrowania się na pozytywnych emocjach, na sercu i oddechu- prowadzi do zawyżania koherencji między sercem a umysłem.
Miłego oglądania i praktykowania 🙂
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.