To Ty kreujesz swoje życie

Większość ludzi nie wie, że mają wpływ na to, jak widzą i doświadczają swojej codzienności.

W chwili, gdy się o tym dowiadujemy – początkowo nie wierzymy, ale… coś w nas pragnie spróbować i w sumie to nie ma niczego do stracenia… więc idziemy w to – fascynujemy się i doinformowujemy.

Z ogromnej grupy zgłębiających tę wcale już nietajną wiedzę – pozostaje garstka tych, którzy świadomie wybierają, by konsekwentnie wdrażać ją w swoje życie. Ci, którzy tu nie dotarli, nie żyją tym, ale jedynie wiedzą. Ich zaufanie jest chwiejne bądź też – dochodzą do wniosku, że to dla nich nie działa, że to bzdury.

Ci, którzy każdego dnia uczą się wdrażać w życie spojrzenie szklanki na wpół pełnej – coraz wyraźniej widzą i czują, doświadczają, że… ŻYCIE JEST MAGICZNE, NIEOGRANICZONE I CO NAJWAŻNIEJSZE, ŻE KAŻDY Z NAS MA PRAWDZIWY, NAMACALNY WRĘCZ WPŁYW NA SWOJE KAŻDORAZOWE DOŚWIADCZENIE.

Ci ludzie, gdy przybywa choroba – spoglądają na przenoszone w niej dary, na sygnały, które w sobie niesie… i reflektują, jak daleko od siebie odeszli, są wdzięczni za to przypomnienie, wracają do siebie.

Ci ludzie, kiedy tracą partnera, pracę, czy coś innego, dostrzegają, jak bardzo nie było to zgodne z ich porywem serca lub też, jak silne było ich przywiązanie. Czują wdzięczność pomieszaną z lękiem o to, co będzie. Czują wszystko, z gotowością przyjmują każdą myśl i emocję, od niczego nie uciekają. Są wolni i z tego miejsca kreują następny moment swojego życia, czują spełnienie…

Dzięki takiej postawie – czujesz ból, ale go nie wypierasz, nie walczysz, a więc – nie czujesz się zraniona, czujesz swoją siłę, płynącą z otwartości na swoje słabości, płynącą z wejścia w swoją kruchość. To w tej postawie odkrywasz swą siłę…

Dzięki otwartości na to, co dotąd było wypierane – możesz doświadczać drugiej strony szali w zupełnie innym wymiarze. Po raz pierwszy czujesz prawdziwą radość, wdzięczność, miłość, obfitość… po raz PIERWSZY CZUJESZ, ŻE ŻYJESZ…

Pamiętaj więc, Kochanie, że to Ty wybierasz… i wybór ten wymaga treningu, a także czasu. Musisz więc się do tego stawić, przejmując pełną odpowiedzialność za własną nieustanną kreację tego cudownego życia. I pewnego dnia już po prostu w sobie wiesz… nie musisz nikogo przekonywać, bo Twoje życie jest tego obrazem, namacalnym dowodem – wiesz, że to Ty wybierasz, jak się czujesz i jakie doświadczenia dla siebie kreujesz. Innymi słowy, przyciągasz, magnetyzujesz…