Czy zdarzyła Wam się kiedyś sytuacja, w której przeszyci strachem, jedyne czego chcieliście – to od uciec od niego jak najszybciej?
Niezależnie od tego co powiecie, jestem przekonana, że coś takiego przytrafiło się niegdyś chyba każdemu z nas. Co więcej, o ile strach ten nie był uzasadniony (o ile nie zagrażało Wam wówczas realne niebezpieczeństwo, któremu trzeba było natychmiast zapobiec) w większości przypadków lęk ten wydawał nam się o wiele bardziej przerażający niż jego rzeczywista natura.
Doskonale sama wiem, jak nasz umysł potrafi skutecznie wyolbrzymiać istotę sprawy, projektować serię nieprzyjemnych scenariuszy, innymi słowy- wystraszyć nas na dobre.
Co się wówczas dzieje…? Chyba musicie przyznać, iż często w tego typu okolicznościach, gdy przeszyje nas fala nagłego strachu- chcemy go jak najszybciej stłumić, udać że wcale nie istnieje.
Gdybyśmy zechcieli przyglądnąć się naturze naszej negatywnej emocji lęku- moglibyśmy bardzo szybko odkryć, iż tak naprawdę, jest on naszym wielkim sprzymierzeńcem. I choć może się to na pierwszy rzut oka wydawać co najmniej dziwne, proszę daj mi szansę wytłumaczenia i dotrwaj ze mną do końca tego artykułu.
Gdybym Wam powiedziała, że strach nie jest niczym innym, jak jedynie przepływającą przez nasz system energią o nieprzyjemnym zabarwieniu- co byście powiedzieli? Co więcej- ta nielubiana przez nas fala uczucia obawy- pojawia się u nas na skutek pewnej, choćby najmniejszej negatywnej myśli dotyczącej wymyślonej przez nasz umysł potencjalnej niesprzyjającej okoliczności życiowej.
Co z tego wynika?
Otóż, strach jest tak naprawdę wytworzoną w naszych głowach iluzją, czymś co nie jest ani logiczne, ani uzasadnione. Niemniej, jednak, nieświadomie, automatycznie- najczęściej bierzemy go za coś pewnego, wierzymy temu, co nam przedstawia oraz skutecznie go potęgujemy. Jak to się mówi potocznym językiem ‘ dajemy się mu wkręcić’.
Niektórzy z nas, gdy wypracują w sobie sposób na szybkie ignorowanie tego, co wywołuje w nas lęk, potrafią szybko uciekać od strachu. Osoby takie, po prostu odwracają od niego uwagę, poprzez szereg automatycznie wypracowanych ‘sztuczek’ typu: zjedzenie czegoś dobrego, zakupy, TV i wiele innych technik.
Gdy tak postępujemy być może nieprzyjemne uczucie słabnie, jednak nie jest ono przez nas zrozumiane i wykorzystane do efektywniejszego działania. Co więcej, ponieważ emocja ta nie miała szansy, by spokojnie przepłynąć przez nasz organizm, osłabnąć i rozpłynąć- staje się częścią naszego systemu energetycznego i każdorazowo tak akumuluje towarzysząc nam w życiu.
Kolejnym powodem na to, iż nie warto uciekać od strachu, jest ten cudowny fakt: strach jest naszym sprzymierzeńcem. Gdyby nie on, nie mielibyśmy w życiu bodźców do działania. Lęk jest, bowiem, jest naszym paliwem, które zagrzewa nas do działania. Ma on wielką moc znacznego spotęgowania naszej skuteczności na drodze do realizacji naszych marzeń.
By wykorzystać jego wielkie zalety, musimy po prostu w niego wejść- i nie mam tu myśli wciągania się w stojące za nim czarne myśli, negatywne potencjalne scenariusze. Wejście w strach oznacza świadomy akt zatrzymania się, wzięcia głębokiego oddechu, gdy go czujemy oraz jego obserwację. Co takiego cennego stara się on nam przekazać? Być może odczuwamy go, gdy jesteśmy już o krok o ważnej życiowej decyzji, zmiany i obawiamy się niepewności, pójścia za głosem własnego serca, wkroczenia na dotąd nieznane terytorium?
Ok, przyjrzyjmy się temu co się w nas dzieje…
Boję się tego co może się wydarzyć, ale…gdy wejdę w ten strach mogę odkryć, że tak naprawdę u jego podłoża kryje się wytworzone w dzieciństwie poczucie, że nic mi się nie udaje, inni mnie wyśmieją, będą oceniać, krytykować itd. Itp. Zrozumiany strach, jest więc, tak naprawdę sygnałem na to, że coś w nas prosi od uleczenie. Jakieś niesprzyjające nam w życiu przekonanie, dosłownie krzyczy by być w końcu zauważonym i przetransformowanym na pozytywne, otwierające drzwi do realizacji najskrytszych marzeń.
(Odkrywanie i transformacja przekonań jest głównym zagadnieniem mojego odmieniającego życie szkolenia ‘Spraw,by Twój partner Cię uwielbiał, a inni o Tobie marzyli’ http://duchimateria.com/?p=992).
Zachęcam również do oglądnięcia nagrania na temat strachu: Jak pokonać strach w 3 prostych krokach: http://www.youtube.com/watch?v=wIC89Ly7sbk
Lęk, dobrze wykorzystany i zrozumiany- uwalnia nas od blokujących nasz dostęp do spełnienia, życia pasją- uwarunkowań. Sprawia on, że mobilizujemy siły do działania, a im głębiej w niego wejdziemy- tym on staje się słabszy- co daje nam jeszcze większą motywację i satysfakcję z podejmowanych kroków. Co więcej, strach sprawia, że stajemy się bardziej zorganizowani, planujemy realizację swoich zamierzeń w dużo bardziej logiczny i przemyślany sposób. Przyczynia się on, więc, do skuteczności naszych działań.
Innym słowy: Strach jest naszą wewnętrzną ekscytacją z użyciem hamulców.
To dzięki niemu jesteśmy czujni i dużo bardziej skuteczni. Zanim, więc, po raz kolejny czując strach- zechcesz automatycznie od niego uciec- zatrzymaj się, weź oddech i pomyśl czy jest to rzeczywiście aż tak dobry pomysł….
W każdy wtorek wysyłam inspirujący newsletter oraz zapowiedź niedzielnego live.
Plus – o wszystkim dowiadujesz się pierwsza/-y.